Może to nie sezon na jabłka. Ale co poradzić gdy nachodzi nagła ochota akurat na to a nie inne ciasto? No i od czego są jabłka w słoiczku robione jeszcze w sezonie?
Ciasto po wyjęciu z blachy nie rozpada się, zachowuje kształt. W smaku delikatne i z dodatkiem lekkiej bezy na górze. Bardzo smaczne. :)
Dziękuję Kuchareczce za inspiracje.
Składniki:
na ciasto:
- 4 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 i 1/2 kostki masła (kostka = 250 g)
- 6 dużych żółtek
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
do środka:
- jabłka ze słoika (ja tak dałam) albo szybko zrobić samemu: 8 półsłodkich jabłek, obranych, pokrojonych w półplasterki, 1/4 szklanki wody, 3/4 szklanki cukru pudru, 2 łyżeczki cynamonu, 2
- łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki soku z cytryny
- kilka łyżek płatków owsianych lub bułki tartej
- cukier puder do posypania
pianka:
- 6 białek
- 3/4 szklanki cukru
Przygotowanie:
Ciasto: mąkę, cukier puder i proszek do pieczenia przesiać do naczynia. Masło pokroić na małe kostki, dodać do mąki, wmieszać żółtka, kwaśną śmietanę i wyrobić ciasto. Podzielić je na pół, owinąć w folię i włożyć do lodówki (lub zamrażarki) na minimum godzinę.
Pokrojone jabłka: umieścić w rondelku, dolać wodę i dusić przykryte około 15 minut, nie mieszając. Dodać cukier i cynamon, lekko wymieszać. Do masy wmieszać mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny i dusić jeszcze przez 2 minuty. Masa powinna być gęsta, lecz nie rozgotowana. Lub użyć jabłek ze słoiczka.
Piekarnik rozgrzać do 180°C. Formę wysmarować tłuszczem lub wyłożyć papierem do pieczenia. W dno wgnieść jedną część ciasta (można zetrzeć) i podpiec w piekarniku przez około 10 minut. Wyjąć z piekarnika, posypać bułką tartą lub płatkami owsianymi (wchłonie nadmiar wilgoci z jabłek), wyłożyć jabłka. Przygotować piankę. Ubić białka i pod koniec, powoli dodać cukier. Pianę ułóż na jabłkach. Następnie wyciągnij resztę ciasta z zamrażarki i zetrzyj na tarce. Posyp je równolegle po pianie
Piecz ok. 1h w 190*C.
Składniki:
na ciasto:
- 4 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 i 1/2 kostki masła (kostka = 250 g)
- 6 dużych żółtek
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
do środka:
- jabłka ze słoika (ja tak dałam) albo szybko zrobić samemu: 8 półsłodkich jabłek, obranych, pokrojonych w półplasterki, 1/4 szklanki wody, 3/4 szklanki cukru pudru, 2 łyżeczki cynamonu, 2
- łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki soku z cytryny
- kilka łyżek płatków owsianych lub bułki tartej
- cukier puder do posypania
pianka:
- 6 białek
- 3/4 szklanki cukru
Przygotowanie:
Ciasto: mąkę, cukier puder i proszek do pieczenia przesiać do naczynia. Masło pokroić na małe kostki, dodać do mąki, wmieszać żółtka, kwaśną śmietanę i wyrobić ciasto. Podzielić je na pół, owinąć w folię i włożyć do lodówki (lub zamrażarki) na minimum godzinę.
Pokrojone jabłka: umieścić w rondelku, dolać wodę i dusić przykryte około 15 minut, nie mieszając. Dodać cukier i cynamon, lekko wymieszać. Do masy wmieszać mąkę ziemniaczaną, sok z cytryny i dusić jeszcze przez 2 minuty. Masa powinna być gęsta, lecz nie rozgotowana. Lub użyć jabłek ze słoiczka.
Piekarnik rozgrzać do 180°C. Formę wysmarować tłuszczem lub wyłożyć papierem do pieczenia. W dno wgnieść jedną część ciasta (można zetrzeć) i podpiec w piekarniku przez około 10 minut. Wyjąć z piekarnika, posypać bułką tartą lub płatkami owsianymi (wchłonie nadmiar wilgoci z jabłek), wyłożyć jabłka. Przygotować piankę. Ubić białka i pod koniec, powoli dodać cukier. Pianę ułóż na jabłkach. Następnie wyciągnij resztę ciasta z zamrażarki i zetrzyj na tarce. Posyp je równolegle po pianie
Piecz ok. 1h w 190*C.
Wygląda na pyszną szarlotkę :)Pianka jeszcze bardziej zachęca do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńsezon na jabłka to jest zawsze:-)))
OdpowiedzUsuńto mój ulubiony rodzaj szarlotki! taką jem od małego :))
OdpowiedzUsuńSzarlotkę chętnie zjem zawsze i wszędzie :)
OdpowiedzUsuńszarlotkę uwielbiam!
OdpowiedzUsuń:)
Twoja wygląda niesamowicie apetycznie!
U mnie szarlotka jest mile widziana o każdej porze roku:)
OdpowiedzUsuńu mnie szarlotka zawsze ma wziecie, wiec chetnie bym sie pisala na kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie...
OdpowiedzUsuńDla mnie szarlotka to ciasto na każdą porę roku. I sezon na jabłka dla mnie też trwa cały rok - zmieniają sie tylko ceny :)
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie jadłam takiej szarlotki z pianką...
OdpowiedzUsuńna szarlotkę zawsze jest dobra pora, a dla takiej z pianką, to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńszarlotki forever! :) pianka kusi :)
OdpowiedzUsuń