Fakt, że ostatnio rzadko tu bywam... Ale cóż poradzić, gdy wokół tyle się dzieje. Rok szkolny w pełni, (niech nikt nie używa przy mnie słowa "matura"! :D), problemy ze sprzętem fotograficznym (tak naprawdę z jego chwilowym brakiem), mało snu i dużo ciemności. To wszystko sprawia, że aktualnie moje urzędowanie w kuchni ograniczone jest do minimum. Sprawy, które mnie teraz zajmują nie są spełnieniem marzeń, ale czasem trzeba zacisnąć zęby i przetrwać trudny okres.
Z racji mojego nastroju coś dla leniuchów-łasuchów ;)
Ciasto drożdżowe, które pięknie Wam wyrośnie bez wyrabiania. Wystarczy kilka ruchów łyżką i gotowe. Drożdżowych wypieków chyba nie muszę specjalnie reklamować, bo są dobrze znane. Powiem jedynie, że z tego przepisu przy minimalnym wkładzie pracy otrzymujemy puszysty, pyszny placek!
Przepis zaczerpnięty stąd.
Przepis zaczerpnięty stąd.
Składniki (na małą blaszkę):
- 20 g drożdży
- 1/4 szkl. cukru
- 2 jajka
- 1/2 szkl. mleka
- 1/4 szkl. oleju
- 250 g mąki pszennej
- śliwki lub inne owoce
Do miski, na dno pokruszyć drożdże, na to wsypać cukier, potem roztrzepane jajka, wlać letnie mleko i olej. Nie mieszać! Odstawić na kilka godzin (min. to 4 godziny) lub na noc (tak robię najczęściej). Po tym czasie dodać mąkę i całość wymieszać łyżką. Foremkę 20 x 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć ciasto. Śliwki umyć, przekroić na połówki i usunąć pestki. Na cieście ułożyć śliwki skórką do dołu i całość wstawić do zimnego piekarnika. Ustawić temperaturę na 170 st. C z termoobiegiem i piec ok. 30-35 minut.
Coś dla mojej obecnej, zabieganej, sytuacji. Uwielbiam takie placki :)
OdpowiedzUsuńMam w swoich przepisach ciasto drożdżowe błyskawiczne, ale inne proporcje i robi się je jeszcze szybciej. Niedawno robiłam. Twój wygląda pysznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPyszne!
OdpowiedzUsuńZjadłabym teraz.
Ja też źle reaguję na słowo matura :O
OdpowiedzUsuńha! mam taki sam talerzyk:)
OdpowiedzUsuńBywam leniwa, więc takie drożdżowe jest idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńo to coś dla bojących się drożdży ;) czyli dla mni hihi
OdpowiedzUsuń